Wstaliśmy rano i udaliśmy się zobaczyć stadion Stamford Bridge, który znajdował się niecałe 500 metrów od naszego noclegu. Następnie udaliśmy się do stacji metra, gdzie kupiliśmy bilet całodobowy na strefy 1-6. Pojechaliśmy na stacje Westminister wysiadając przy samym Big Benie, stąd przeszliśmy się do Pałacu Buckingham a następnie podjechaliśmy pod The Monument, kolumnę na którą weszliśmy przemierzając 311 schodów za co dostaje się dyplom:) Rozciąga się z niego ładny widok na Londyn a wejście dla osoby dorosłej kosztuje 3 funty. Kolumna ta została wzniesiona dla upamiętnienia pożaru który pochłonął ponad połowę Londynu w roku 1666.
Kolejnym punktem była Twierdza Tower i ruchomy most Tower Bridge, następnie udaliśmy się do bardzo ciekawego Muzeum Wojny, które jest darmowe, jak większość londyńskich muzeów. Postanowiliśmy wybrać się na Northolt, jest to dzielnica Londynu gdzie w czasie II wojny światowej stacjonował dywizjon 303. Dojeżdżając do ostatniego przystanku czerwonej linii metra West Ruislip, udaliśmy się w prawo i idąc główną ulicą trafiliśmy do knajpki The Orchald, miejsca uważanego przez lotników za drugi dom. Znajduje się tam miniaturka spitfire z polską szachownicą i tablica upamiętniająca ten fakt. Po cofnięciu się o jedną stacje metra do Ruislip Gardens i zejściu na dół na autobus E7 dotarliśmy po przejechaniu kilku przystanków do Polish War Memorial. Znajduje się tam pomnik ku pamięci lotników walczących w czasie II wojny światowej u boku aliantów. Wróciliśmy do centrum zobaczyć Katedrę św. Pawła i udaliśmy się do naszego gospodarza z CS na nocleg.